A więc tak...Zielonka była ZAJEBISTA, no, może oprócz jednej, niemiłej rzeczy, która się wydarzyła, ale nie będę o niej mówiła publicznie...Ogólnie na dworze było zimno, ale i tak zżeraliśmy ogromne porcje lodów i piliśmy shake'i. Na szczęście nie zdarzyło się, żeby jakieś plany zostały odwołane z powodu deszczu (chociaż kilka razy kropiło). Jedzenie może nie było super, ale coś się tam zawsze zjadło :) Według mnie, to najważniejszy cel- integracja z klasą można uznać za wykonany. Oczywiście, są osoby, którymi gardzę, ale kto to jest niech zostanie między mną i kilkoma osobami. Prościej mówiąc, cieszę się, że trafiłam z takimi osobami do pokoju, a nie innymi :>
Apropo pokoju- w łazience miałyśmy rurę w której spadały.......gunwa XD beka z tego byłaa <3 "KOMU SIĘ CHCE O TEJ PORZE SRAĆ?!?" XD
Podsumowując, świetnie się bawiłam, poznałam dużo osób, wyszalałam się na dyskotece, wypociłam w saunie XD, pozwiedzałam kilka miast (Jarosławiec, Ustka, Darłowo), nażarłam się lodów, nawdychałam jodu, brechtałam się na całego, spędziłam czas z przyjaciółmi...dużo by tu jescze wymieniać :)
Tymczasem żegnam się z Wami i idę uczyć się rysować (HAHA! :D)!
Miłego wieczoru i niech moc będzie z Wami! :3
~Arbuzik
"Pamiętaj o tym, że nadzieja karmi a nie tuczy
Do szczęścia otwarte drzwi-nie szukaj kluczy!" <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz